Witam.
Poszukuję osoby która 2 lipca w godzinach popołudniowych, w pizzerii
Palermo "zaopiekowała" się namiotem plażowym.
Po prostu wracjąc z basenu wstapiłem wraz dziećmi na pizzę. Byliśmy jeszcze do 7 lipca. Namiot quecha, nietypowy bo w ciapki. W pokrowcu były również ręczniki oraz kocyk. Namiot był kupiony specjalnie dla wnuczki.
Ogłoszenia które rozklejałem wieczorem w Żarkach, znikały rano.
Może i jestem naiwny, ale liczę na uczciwość znalazcy.
Na instrukcji w pokrowcu jest mój nr telefonu oraz adres mailowy
Pozdrawiam
Piotr Dobrzański[/b]